Gdy byłam małym dzieckiem nie pamiętałam
nic. To był chyba listopad, a ja stałam
boso na zimnej ziemi i patrzyłam w niebo, myśląc kim ja jestem. W mojej głowie była pustka. Nie wiedziałam
jak się nazywam, nie pamiętałam co się wydarzyło godzinę temu i nie pamiętałam
dlaczego moje ciuchy były podarte, a oczy spuchnięte od łez.
Stałam w tym samym miejscu około godziny. Dygotałam z zimna, ale nie potrafiłam się poruszyć. Byłam zbyt zagubiona i wystraszona.
Stałam w tym samym miejscu około godziny. Dygotałam z zimna, ale nie potrafiłam się poruszyć. Byłam zbyt zagubiona i wystraszona.
Nie słyszałam wtedy nic. Widziałam tylko
dwójkę ludzi, którzy do mnie wtedy podbiegli. Patrzyłam na ich usta, które
poruszały się pod wpływem wymawianych słów. Ich oczy rozszerzały się coraz bardziej z
każdą nadchodzącą sekundą. A ja stałam i się im przyglądałam.
-Kim ty jesteś ? –głos pewnej kobiety dopiero po paru chwilach
otrząsnął mnie z zamyśleń.
Kim ja jestem ? Sama nie wiem.
Próbowałam odpowiedzieć, ale nie potrafiłam.
-Dziecko !. –złapała mnie za ramiona i przytuliła do siebie. –Joseph. Może iść z nami, prawda ? Zobacz na nią. Jest taka wystraszona, jak sarenka. Proszę cię.
Próbowałam odpowiedzieć, ale nie potrafiłam.
-Dziecko !. –złapała mnie za ramiona i przytuliła do siebie. –Joseph. Może iść z nami, prawda ? Zobacz na nią. Jest taka wystraszona, jak sarenka. Proszę cię.
Kobieta o blond włosach patrzyła się na mnie z
wielkim strachem, ale co chwila zerkała na wysokiego mężczyznę.
-Oczywiście, że tak skarbie. – nie wiedziałam co się wydarzyło dalej. Widziałam tylko ciemność. Ciemność, która była tylko początkiem wszystkiego.
-Oczywiście, że tak skarbie. – nie wiedziałam co się wydarzyło dalej. Widziałam tylko ciemność. Ciemność, która była tylko początkiem wszystkiego.
* * * * * * * * * * * * * *
Przepraszam, że dawno nie dodałam żadnej notki, ale niestety miałam sprawy prywatne.
No nic. Dodaje tu jakże mój dziwny pomysł na nowe opowiadanie, które będzie się znajdować w Spisie ( w pasku na górze) a samo opowiadanie będzie nosiło tytuł W Wirze Wspomnień.
No nic. Dodaje tu jakże mój dziwny pomysł na nowe opowiadanie, które będzie się znajdować w Spisie ( w pasku na górze) a samo opowiadanie będzie nosiło tytuł W Wirze Wspomnień.
O i chciałam was powiadomić, że zmieniłam nazwę. Zamiast Hirameki jestem teraz Durii-chan.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Bardzo przyjemnie czytało się prolog , ale oczekuje więcej ;) Ciekawi mnie twój pomysł na to opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie czytac Twoje opowiadania . i nie tylko one ci pięknie wychodzą . no nic. . po prostu czekam na dalsza część . :3 :D
OdpowiedzUsuńGenialne *.*
OdpowiedzUsuńblog niesamowity czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuń